Sunday, December 10, 2017

Ukryty wymiar – Fragment 1: Wymiary rzeczywistości





Ukryty wymiar
Stanisław Szwast




Fragment 1: Wymiary rzeczywistości



Linie wykresów pojawiały się wokół Asila, przeplatały, układały w kształty i ciągi matematyczne, by zaraz spłaszczyć się, zmienić kolor lub zniknąć zupełnie. Trójwymiarowy wykres współrzędnych w końcu utworzył dwa stykające się owalne ciała, lewitujące w powietrzu niczym zastygłe skrzydła gigantycznego motyla.
W czasach, gdy ludzkość żyła w przekonaniu, iż porusza się jedynie w trzech wymiarach, Układ Lorenza dał podwaliny do opisania Teorii Chaosu. – Narratorka, na specjalne życzenie uczestnika wirtualnego spektaklu przedstawiona jako naukowa seksbomba ubrana w krótką czarną spódniczkę, biały, krótki i obcisły fartuch laboratoryjny i szerokie czarne okulary, objaśniała zachodzące wokół zjawiska. – Chaos deterministyczny tłumaczy, że niewielka zmiana w warunkach początkowych powoduje postępującą wraz ze wzrostem wartości eskalację zmian w otrzymanym wyniku.
Wirtualne spektakle, zwane potocznie „wirtualami”, były Asila ulubionym darem cywilizacji, niedostępnym na idealnej Planecie z uwagi na brak elektryczności. To sprawiało, że młodszy Nazar tak lubił podróżować, wyjeżdżać do zelektronizowanych światów i czerpać radość z upajających zmysły gadżetów elektronicznych. Na pokładzie promu linii cywilnych ciężko było o szeroką bazę wirtuali do obejrzenia podczas podróży kosmicznych, lecz jak to zwykle bywa, w kajutach klasy VIP znajdzie się wszystko.
Starożytni odkryli czwarty wymiar – kontynuowała seksowna narratorka. – Wymiar, którym jest nic innego, jak…
Kiedy to mówiła, z wirtualnej projekcji poznikały wykresy i układy matematyczne, a zastąpiła je niezliczona ilość wciąż pojawiających się zegarków wszystkich możliwych typów znanych w historii ludzkości, począwszy od zegara słonecznego i klepsydry, aż po nowoczesny mikroprocesor wpinany we włosy, zintegrowany bezprzewodowo z mózgiem właściciela. Jedną z jego licznych funkcji było to, że noszący go osobnik po prostu zawsze wiedział, która jest godzina.
– …czas! – efektownie dokończyła narratorka. – Poza trzema punktami, określającymi położenie w przestrzeni, czwartą współrzędną określamy położenie punktu w czasie. Największą zagadką dzisiejszej nauki jest rozwiązanie problemu dalszych współrzędnych. Czy mamy więcej niż cztery wymiary?
Mamy, mamy” – odpowiedział w myślach Asil. Ojciec mu opowiadał o piątym wymiarze, nazwanym przez Fragów „ścieżką rzeczywistości”, lecz wiedza ta jest tak niebezpieczna, że obowiązywał całkowity zakaz dzielenia się nią z kimkolwiek, nawet z maszyną.
Związek naukowców Zjednoczonych Planet Kolonialnych w roku 3811 wysunął fantastyczną teorię, przywołującą nieśmiertelne pytanie filozoficzne, prześladujące ludzkość od zarania dziejów: kim tak właściwie jesteśmy? Czy nasze istnienie jest nierozerwalnie powiązane z fizyczną obecnością naszego ciała na świecie?
Siedzący w VIP-owskiej kajucie, w wygodnym fotelu, z hełmem na głowie i twarzy, Asil prychnął lekko, dezorientując tym samym robota, który przyniósł właśnie obiad. Robot, nie rozpoznawszy komendy głosowej, odwrócił się na kółkach i opuścił kajutę.
Fantastyczna teoria naukowców zakłada czysto teoretyczne dopisanie do naszego układu współrzędnych kolejnych wartości. – W wirtualnej projekcji pojawiły się nie tylko trójwymiarowe wykresy, ale również wielokolumnowe słupki wartości opisujących wymiary niemożliwe do zaprezentowania w projekcji 3D. – Jeżeli zmienimy czwartą współrzędną, jaką jest czas, i rzecz jasna czysto teoretycznie, cofniemy się w czasie, aby zmienić dowolną wartość – zmianą tą może być zatrzymanie przechodnia na ulicy lub rzucenie papierka na ziemię – to gdy wrócimy do pierwotnego punktu w czasie, wszystkie parametry, zgodnie z Teorią Chaosu, mogą być skrajnie różne od warunków, jakie się po sobie zostawiło. Co więc stało się z tym wszystkim, co istniało, zanim cofnęliśmy się w czasie? Czy ci ludzie, zjawiska przestali istnieć?
Wirtualna projekcja zaprezentowała dwójkę ludzi w średnim wieku. Stanęli naprzeciwko siebie i wymienili się złowrogimi spojrzeniami. Tymczasem narratorka kontynuowała:
Przyjmijmy, że człowiek A nienawidzi człowieka B, cofa się więc w czasie i nie dopuszcza do tego, aby człowiek B przyszedł na świat. – W tej chwili projekcja człowieka B zaczęła się rozmywać. – Czy spowoduje to, że jak cofniemy się do chwili, z której wyruszyliśmy, człowiek B nie będzie istniał?
Projekcja człowieka B poszarzała i stała się lekko przeźroczysta. Kontury wypełniły się ustawionymi nieregularnie znakami zapytania. Tymczasem narratorka przesunęła się w prawo, Asil spojrzał za nią.
Przyjmijmy jednak, że w czasie, jak człowiek A cofnął się, aby nie dopuścić do narodzin człowieka B, ten cofnął się, aby nie dopuścić do narodzin człowieka A. Jeżeli człowiek A się nie urodzi, to nie będzie mógł cofnąć się w czasie, aby zapobiec narodzinom człowieka B. Jednak jeśli człowiek B się nie narodzi, to nie będzie mógł cofnąć się w czasie, aby zapobiec narodzinom człowieka A i tym samym uratować narodziny samego siebie.
Stop, stop, stop! – Asil nie wytrzymał. – Jeszcze raz i jaśniej, proszę.
Oczywiście. – Narratorka uśmiechnęła się tak uwodzicielsko, że Asil pożałował, że to tylko projekcja. – Obydwa czynniki unieważniają się nawzajem. Istnienie jednego z nich powoduje zaprzeczenie istnienia drugiego. Ale oba istnieją. Jak to możliwe?
Ścieżka rzeczywistości, piąty wymiar” – odpowiedział w myślach Asil, ale zachował uwagę tylko dla siebie.
Naukowcy założyli istnienie piątej współrzędnej, określającej różne warianty wydarzeń. Jednak ta filozoficzna dywagacja ma uzasadnienie tylko w przypadku, w którym możliwa jest zmiana czwartej współrzędnej. Możliwość zmiany ostatniej współrzędnej determinuje istnienie kolejnej. Nasuwa się więc natychmiast pytanie, czy piątą współrzędną można zmienić.
Asilowi ciarki przeszły po plecach. Tak głęboko w nurt filozoficznego rozważania rzeczywistości nie zagłębili się chyba nawet znani mu homo developed. Jeżeli piąty wymiar można byłoby zmienić, to pomijając konsekwencje poboczne, przewidziane w Teorii Chaosu, nastąpiłoby dramatyczne w skutkach zachwianie równowagi materii i energii we wszechświecie! Przeniesienie przedmiotu z jednej ścieżki rzeczywistości do innej oznaczałoby, że w danej rzeczywistości coś rozpłynęło się w powietrzu, a w innej coś powstało z niczego. Stawia to pod znakiem zapytania szczególną teorię względności.
Jeżeli piątą współrzędną – przypomnę, że rozmawiamy całkowicie hipotetycznie – dałoby się zmienić – kontynuowała narratorka – musiałaby istnieć i szósta współrzędna. W przeciwnym wypadku, jeżeli piąta współrzędna byłaby zmienna i stanowiłaby ostatnią istniejącą współrzędną, pojawiłoby się niebezpieczeństwo zaistnienia katastrofalnych w skutkach sprzężeń zwro…
Wirtual nagle zgasł, pozostawiając całkowitą czerń przed oczami i głuchą ciszę w uszach Asila. Dopiero po kilku sekundach młodzieniec zorientował się, że doszło do awarii systemu, i postanowił zdjąć hełm. Klnąc w duchu, podsunął fotel bliżej stołu i zdjął folię termiczną trzymającą ciepło na jego talerzu.
Asystencie – powiedział, nie podnosząc zanadto głosu.
Słucham, panie Nazar? – odezwała się z głośników aplikacja „automatyczny asystent podróży”.
Proszę przekazać obsłudze technicznej, żeby wymienili mi wirtuoprojektor na sprawny.
Przesyłam wiadomość. Życzę smacznego.
Ruchem ręki Asil wyłączył program i zajął się obiadem.










No comments:

Post a Comment